Szanowna Pani Minister,
Pragnę Pani Minister wyrazić wielkie uznanie za wysiłek, który Pani włożyła w przygotowanie ustawy popularnie nazywanej „Rodzina 500+”. Kompetencja Pani Minister i umiejętność klarownej prezentacji różnych budzących wątpliwości szczegółów, były bardzo widoczne w procesie legislacji i znacząco przyczyniły się do przyjęcia ustawy w parlamencie.
Dopiero kilkuletnia praktyka stosowania ustawy, a być może także jej pozytywne konsekwencje demograficzne, pozwolą w pełni docenić wartość tej inicjatywy, ale mogą się też pojawić inne zjawiska, które będą wymagały skorygowania. Tym bardziej warto wyjaśniać wątpliwości, które już dzisiaj mogły się zrodzić. Dlatego proszę Panią Minister o jednoznaczne wyjaśnienie niejasnej sytuacji związanej z kryteriami przyznawania rodzinom kwoty 500 PLN, z którą niespodziewanie zetknąłem się w dyskusji na ten temat na portalu S24.
Na portalu tym 12 lutego 2016 pojawił się krytyczny tekst na temat ustawy „Rodzina 500+” autorstwa socjologa Uniwersytetu Jagiellońskiego dr. hab. Jarosława Flisa.
[http://jaroslawflis.salon24.pl/696142,500-czyli-ile-pr-dopieszcza-bliznieta-i-strzyze-maturzystow]
Dr Flis twierdzi, że według ustawy każde drugie, lub kolejne dziecko w rodzinie, uprawniające rodziców do otrzymania świadczenia, staje się z definicji „pierwszym dzieckiem” w momencie, gdy jego starsze rodzeństwo osiąga pełnoletniość (18 lat). Rzekomo oznacza to, że rodzice tracą prawo do otrzymywania świadczenia, jeśli w tych okolicznościach nie spełnią takiego kryterium dochodowego, jakie obowiązuje przy pierwszym dziecku.
Według mnie jest to interpretacja absolutnie nieprawdziwa i nie znalazłem w ustawie żadnego zapisu, który wskazywałby na możliwość takiej interpretacji. W ustawie jest podana wręcz taka definicja rodziny, w której jest jasno zapisane, że jej członkami są dzieci pozostające na utrzymaniu do wieku 25 lat, a nawet dłużej, gdy w grę wchodzi niesprawność i konieczność dalszej opieki. Jest też dokładna definicja terminu „pierwsze dziecko”, w której nie ma takiego wariantu, że może to być faktycznie kolejne dziecko, ale takie, którego starsze rodzeństwo osiągnęło pełnoletniość. Interpretacja dr. Flisa prowadziłaby do ośmieszenia często powtarzanego argumentu, że suma świadczeń na każde dziecko wyniesie w ciągu 18 lat 108 tys. PLN, podczas gdy w jego interpretacji taka suma przysługiwałaby tylko w zupełnie nielicznych przypadkach, takich jak bliźniaki, lub dziecko w rodzinie, która przez całe 18 lat nie przekroczy kryterium dochodowego.
Można problem zilustrować przykładem średnio sytuowanej rodziny z dwojgiem dzieci 13 i 10 lat, którym urodziło się kolejne dziecko. Według mnie rodzicom będzie przysługiwać 1000 PLN przez 8 lat i 500 PLN przez kolejnych 10 lat. Według J.F. rodzina otrzyma 1000 PLN w pierwszych 5 latach, 500 PLN w kolejnych 3 latach, a po 8 latach nie otrzyma już nic.
Bardzo proszę Panią Minister o skrupulatne i publiczne wyjaśnienie tej kwestii, bo tak zasadnicze nieporozumienie nie może funkcjonować w sferze publicznej.
Traktuję ten problem bardzo poważnie, ponieważ interpretacja dr. hab. J. Flisa jest publicznie przedstawiona i mocno promowana na portalu S24.pl, a w obszernej dyskusji pod tekstem wszyscy zdają się ją przyjmować jako oczywistą. Nawet jedna z komentatorek, kwestionująca początkowo tę interpretację, też się poddała i przyznała, moim zdaniem niesłusznie, swoją pomyłkę. Środowiskowy wywiad, który przeprowadziłem, także ujawnił, że wiele osób w tak nieprawidłowy sposób interpretuje różne mylące wypowiedzi na temat ustawy.
Życzę Pani Minister wielu dalszych sukcesów i pozostaję z uszanowaniem.
Kraków, 13 lutego 2016 Prof. dr hab. Rafał Broda